Hej:-)
Dzisiaj postanowiłam napisac o maseczkach z AVON-u.
Pewnie każda chociaż jedną kiedyś miała lub ma.
Może tak jak ja ma swoją ulubioną:-)
Obecnie posiadam cztery te cudeńka.
Zaczynając od lewej;-) szara
MASECZKA BŁOTNA DO TWARZY Z MINERAŁAMI Z MORZA MARTWEGO.
Absorbuje sebum i sprawia ,że pory twarzy stają sie mniej widoczne .
Nadaje skórze miękkość,gładkość i promienność.
To moja ulubiona maseczka .
moja skóra jest po niej naprawdę gładsza i czuję się odświeżona a przy tym jak ona bosko pachnie:-)
Druga w kolejce to:
MASECZKA DO TWARZY Z GLINKĄ Z TURECKIEJ ŁAŹNI TERMALNEJ.
oczyszcza i wygładza.
Również ja lubię, fajnie oczyszczai ślicznie pachnie.
Trzecia -fioletowa
MASECZKA GLĘBOKO OCZYSZCZAJĄCA PORY.
TAJSKI KWIAT LOTOSU.
i rzeczywiście oczyszcza ,jak dla mnie super maseczka:-)
Czwarta-żółta
ODŻYWCZA MASECZKA DO TWARZY Z MASŁEM SHEA
Jest fajna ,ale jednak nie dla mojego typu cery.
Polecam tym z suchą i normalną;-)
Wszystkie maseczki są pojemności 75 ml
Cena to ok. 20 zł ale wszystko zależy od danego numeru katalogu i można kupic już za 9.90
Teraz występują w nowej odsłonie :
Pojemnośc taka sama i myślę że każdy znajdzie coś dla siebie .
A tak prezentują się na skórze moje cztery;-)
A tak prezentują się na skórze moje cztery;-)
Trzy zastygają tworząc skorupę ,która daje uczucie mocnego ściągnięcia jak maska:-)
Pierwsza jak widac zastyga brązowa -czyli z glinką.
Druga -oczyszczająca pory,
Trzecia -z minerałami z Morza Martwego.
Maseczka z Masłem shea nie zastyga lecz zachowuję się jak krem ,który mocno nawilża skórę.
Wszystkie mają cudowny zapach :-)
Macie te maseczki?
Które lubicie i dlaczego?
A może jeszcze ich nie macie?
:)))
Pierwsza jak widac zastyga brązowa -czyli z glinką.
Druga -oczyszczająca pory,
Trzecia -z minerałami z Morza Martwego.
Maseczka z Masłem shea nie zastyga lecz zachowuję się jak krem ,który mocno nawilża skórę.
Wszystkie mają cudowny zapach :-)
Macie te maseczki?
Które lubicie i dlaczego?
A może jeszcze ich nie macie?
:)))
Ja nie miałam i smutno mi z tego powodu :D
OdpowiedzUsuńKoniecznie musisz to nadrobic;-)
UsuńMam maseczke z glinką:) lubię ją, ponieważ ładnie oczyszcza cerę. Miałam jeszcze jedna - z zenszeniem ale nie byłam z niej zadowolona (zarówno z działania jak i konsystencji)
OdpowiedzUsuńtak ,też lubię ta z glinką:-)
UsuńMiałam dwie pierwsze i bardzo je lubię :)
OdpowiedzUsuńUdała się ta seria Avonowi :)
dokładnie, udała się...:-)
UsuńJa miałam trzy. Najbardziej lubię taka jasno fioletowa.
OdpowiedzUsuńteż ją bardzo lubię:)
UsuńNie miałam, ale się skuszę na jakąś.
OdpowiedzUsuńkoniecznie;-)
UsuńNigdy ich jeszcze nie miałam, chętnie bym którąś wypróbowała :D
OdpowiedzUsuńkoniecznie musisz wypóbowac jakąś na sobie;-)
UsuńLubię maseczkę z lotosem :)
OdpowiedzUsuńja również;-)
UsuńNie jestem zwolenniczką avonu i nie sięgam po ich kosmetyki. Kiedyś bardzo mocno mnie uczuliły i od tamtej pory omijam je szerokim łukiem ;]
OdpowiedzUsuńmnie jeszcze żaden kosmetyk z Avonu nie uczulił, ale ile ludzi tyle opinii i rodzajów skóry także trzeba by czujnym ;-)
Usuńpozdrawiam:)
Nie kupuje w Avon, dawniej się zdarzało, ale teraz jakoś wole inne firmy, co nie znaczy, że są to złe kosmetyki.
OdpowiedzUsuńMaseczki całkiem ciekawe.
też nie zamawiam wszystkiego. Mam swoje ulubione kosmetyki z tej firmy i są to między innymi te maseczki;-)
UsuńLubię niektóre maseczki z Avonu.Zamówiłam nowość maseczkę sandałową,jestem ciekawa jak się sprawdzi.Obserwuję i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńkoniecznie daj znac jak się spisała;-)
Usuńfajne teraz mają opakowania, niewątpliwie skusiłabym się na kilka z nich
OdpowiedzUsuńoj tak ,i na pewno znajdziesz coś dla siebie :-)
Usuń