Hej dziewczyny:)))
Ostatnio się jakoś nie mogłam zebrać do napisania czegokolwiek chociaż tak mi tego brakowało!!!
Znalazłam jednak przy sobocie chwilę dla siebie.:) i oto jestem;)
Długo zastanawiałam się o czym napisać a że listopad zrobiłam sobie miesiącem bez kupowania zbędnych kosmetyków więc nowości raczej w tym miesiącu nie będzie .
Chociaż nie omieszkałam skorzystać z promocji jaką zafundował ROSSMANN.
Kupiłam jednak tylko kredkę do oczu wodoodporną firmy MANHATTAN,ponieważ bardzo ją polubiłam a już miałam braki w kosmetyczce;)
Ale wracając do tematu o czym dzisiaj chce napisać .
Tak więc dzisiaj moi ulubieńcy października z którymi się nie rozstaje i których używam codziennie :)
Zacznę może od tuszu który na początku nie zbudził mojego zachwytu bo dość ciężko się z nim pracowało (gruba szczoteczka to rzadkość w moich zbiorach,) to jednak z czasem zmieniłam o nim zdanie i wręcz go pokochałam :)
Ta szczoteczka w kształcie "banana" jest wspaniała i super się nią maluje
sam tusz też jest bardzo fajny pogrubia i wydłuża rzęsy w naprawdę widoczny sposób .
nie zostawia śladów ,nie skleja rzęs .
wspaniały tusz !!!:)))polecam
Kredki MANHATTAN są wspaniałe do kresek .
wykręcana nie jest wodoodporna za to super miękka i świetnie się z nią pracuje.
Wodoodporna nie jest wykręcana ale za to dłużej się trzyma .:)))
Róż z ESSENCE jest po prostu cudowny.
dobrze się trzyma ma wspaniały kolor i nie wyobrażam sobie bez niego makijażu .
Cień z My Secret perłowy to kolejny kosmetyk z którym się nie rozstaje w codziennym użytkowaniu.
Wspaniały kolor i perłowa delikatność sprawiają że super sprawdza się u mnie do rozświetlenia kącika oka jak również kości policzkowych .
Cienie WIBO zakupiłam tylko w celu malowania brwi i sprawdzają się w 100%.
kiedyś stosowałam tylko hennę a teraz nie widzę tego u siebie .
Przyzwyczaiłam się do naturalnego wyglądu brwi i najciemniejszy cień pasuje do mnie super.
Białego stosuje jedynie pod brew ;)
Korektor natomiast którego firmy już nie pamiętam bo wszystko się starło jest wspaniały .
Może Wy mi podpowiecie jakiej jest firmy;)
używam go pod oczy i na powiekę idealny ma kolor, wspaniale się trzyma .Jak dla mnie rewelacja:)
I to byłoby na tyle z moich kosmetyków codziennego użytku ,które pokochałam .
Oczywiście podkład KOBO jest nadal numero uno;)
a puder z mąki dalej używam i to mój hit :)
Macie jakieś swoje perełki bez których nie wyobrażacie sobie swojej kosmetyczki?
obecnie jestem w poszukiwaniu fajnego wosku do brwi,
może znacie lub macie jakiś fajny .:)))
Cienie Wibo mi się podobają :) fajni ulubieńcy.
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńMam kilku ulubieńców ,u ciebie zainteresował mnie róż z Essence :)
OdpowiedzUsuńjest boski i kolor rewelacja:)
UsuńKorektor prawdopodobnie jest z Sensique, też taki mam- opakowanie jest okropne, napisy szybko się ścierają :)
OdpowiedzUsuńtak, opakowanie parodia ale korektor jest super:)
UsuńJestem ciekawa jaki efekt daje ten tusz na rzęsach, masz jakieś zdjęcie?
OdpowiedzUsuńJuż niedługo będą;)
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie róż i oczywiście kredki... niestety powoli zauważam u siebie chorobę kredkową... :(
OdpowiedzUsuńróż polecam:) no ja tak kredki nie ,wole podkłady ;)
Usuń