Od czego by tu...tyle tego:-)
ok, zaczynamy!!!
W ten weekend w drogerii Natura natrafiłam całkiem przypadkiem (naprawdę przypadkiem:-)) na super promocje, z której oczywiście skorzystałam.
Otóż dotyczyła oferty : kup jeden dowolny kosmetyk do ust a drugi dostaniesz gratis!!!
No to nie trzeba mnie zapraszac. Popędziłam na regaly i zakupiłam cztery płacąc za dwie cudowne moim zdaniem (bo juz oczywiście zdążyłam wszystkie przetestowac na swoich ustach) szminki .
A nie zapominając,że tłusta skóra również jak każda inna wymaga dopieszczania w postaci makijażu
postanowiłam zakupic te oto szminki poniżej przedstawione:-)
Pierwsze dwie , które chciałabym Wam pokazac są firmy CATRICE.
Jedna bardziej cielista : kolor 190 a druga wpadająca w lekki róż :kolor 240
Zaczynając cokolwiek o nich warto powiedziec coś o zewnętrzej stronie , czyli opakowaniu;-)
Moim zdaniem producent zadbał tutaj o każdy szczegół i całośc wygląda bardzo elegancko i perfekcyjnie. Całe wieczko i dolna obudowa szminki jakby z delikatnego szkła co moim zdaniem nadaje jej bogatego wyrazu a sam okrągły jej kształt to po prostu cos pięknego.
Więc podsumowując uważam ,iż całośc jest perfekcyjnie bogatą,piękną i stabilna szminką i producent jakby chciał Nas nagrodzic precyzją wykonania:-)
Natomiast jeśli chodzi o noszenie ich na ustach , tutaj też się nie moge przyczepic.
Matowe a jednak da sie wyczuc nawilżenie i komfort z noszenia. Oczywiście jako jedyny lekki minusik to oczywiście fakt że jeśli coś jemy to razem ze szminką i trzeba tą przyjemnośc z nałożenia powtórzyc.
Należy wspomniec jeszcze o zapachu, który jest delikatny i świeży . :-))
Jak dla mnie super i napewno jeszcze do nich wrócę:-)
Cena: 16,99
Druga para szminek to firma KOBO . jedna to jasny róż: 104 English rose
a druga ciemniejszy róż: 311 rose petal
Zaczynając oczywiście od opakowania myślę że jest standardowe, hmmm plastikowe, ale plastik dośc gruby ( już mi spadła i nic sie jej nie stało, także jest ok.)
Jak pisze producent o samej szmince ma intensywny i trały kolor i tu się zgodzę .
Moim zdaniem jest bardziej intensywna i matowa niż firmy Catrice .
Co dla mnie nie jest akurat żadnym problemem , gdyż lubię takie szminki. ( w ogóle wole o wiele bardziej szminki od błyszczyków), ponieważ myślę że do tłustej cery matowa szminka pasuje jak najbardziej:-)Oczywiście szminki tej firmy również wymagają poprawki po jedzeniu, ale wydaje mi się ,że trochę mniejszej niż wspomnianej wyżej Catrice.
Zapach jest również super . Jedyny tylko minusik daje tym szminkom za kształt ,producent się na tym polu zbytnio nie wykazał, ale to kwestia gustu;-)
Cena :15.99
I jak Wam sie podobają?
A...jeszcze jedna rzecz może zgadniecie jakie dwa kolory mam na ustach?;-)))
Nie mam pojęcia jakie kolory masz.na ustach, wyglądają na dosyć mocne a przecież kupiłaś raczej delikatne kolory :) jeszcze jakbyś mogła dodać swatche to byłoby super :)
OdpowiedzUsuńZ CATRICE owszem są delikatne, ale KOBO chociaż na takie wyglądają to są trochę mocniejsze:-)
OdpowiedzUsuńPiękne odcienie mają te pomadki z KOBO, bardzo w moim typie :) Pozdrawiam i życzę sukcesów w blogowaniu, bo widzę, że niedawno zaczęłaś :)
OdpowiedzUsuńTak niedawno... dzięki:-) . To prawda, te z KOBO są wyraziste, idealne dla mnie na wieczór.:-) A CATRICE używam na co dzień i super zdają egzamin:-)
OdpowiedzUsuń