poniedziałek, 23 marca 2015

WYNIK ROZDANIA !!!

Hej:)
Nadszedł dzień aby ogłosić zwycięzcę : ROZDANIA


Ale zanim to zrobię to chciałam podziękować wszystkim którzy wzięli udział w rozdaniu:)))



Ok, czas ogłosić kto zwyciężył;))) 
 Zwycięzcą rozdania jest  : 

                                                                    MałaMi

Gratuluję i czekam 3 dni na informację danych do wysyłki (jeśli osoba się nie zgłosi powtarzam losowanie)  e-mail : elemeczka@wp.pl

niedziela, 22 marca 2015

Tatuaż na usta;)

Hej:)
Dzisiaj taki sobie śmieszny post ,bo będzie o tatuażu na ustach.
Dowiedziałam się o takowych na YouTube i jak tylko zobaczyłam na allegro to oczywiście zamówiłam z ciekawości;)


Wzorów jest mnóstwo ,ale mi akurat ten przypadł do gustu;)

A jak go przyklejamy?


Jak standardowy tatuaż.
Pewnie każdy miał kiedyś taki , kartonik z folią ,który najczęściej był w gumach;)
I tutaj jest wszystko identyko...wycinamy jedną część ust;) docinamy do rozmiaru swoich, odklejamy folię ,przykładamy do ust , zmoczoną ściereczką dociskamy papierek i włala;)
Po ok 15 sek. mamy tatuaż :)))
Drugą część ust robimy jak wyżej;)
 
 

Na opakowaniu jest 40 sek. ale mi to szybciej poszło;)

Jeśli chodzi o samą aplikację to przyznam że śmiesznie się robiło tatuaż na ustach i o ile samo przycięcie nie jest trudne tak przyklejenie idealnie do ust wymaga już nieco wysiłku;)
Trochę może się obsunąć (co mi się zdarzyło ), ale też usta to nie płaska powierzchnia więc poziom trudności jest wyższy:)
Po przyklejeniu czuć ściągnięcie ust aż takie ich zmarszczenie i lekki dyskomfort .
Jeśli zatem chodzi o trwałość to hmmm mizernie nie powiem, ale jest słabo.
Po ok. 15 min tatuaż zacznie się ścierać i lekko odrywać.
Tak więc na jakieś wyjście np. sylwka raczej bym ich nie przykleiła i w ogóle nie warto .
1 szt. /2 zł.
Także jak ktoś chce dla śmiechu spróbować to polecam ,ale cudów się nie spodziewajcie.

I jeszcze pokaże jak to wyglądało na moich ustach;)))




Haha śmiesznie:)
A Wy robiłyście już taki tatuaż na ustach ,jak wrażenia ?

Aaa i mam nadzieję że jutro uda mi się podać zwycięzcę rozdania :D
Miłego wieczorku:)

wtorek, 17 marca 2015

Nowości marcowe:)

Hej:)
nie mogłam już wytrzymać żeby Wam pokazać moje nowości więc są już dzisiaj;)
Więcej już w tym miesiącu nie zamierzam kupić więc mogę już się pochwalić;p


 
 
Wszystkie oprócz Marion były zamówione na allegro i ogólnie jestem bardzo zadowolona z zakupu . Kupiłam też tylko to co zamierzałam bez szału więc jestem z siebie dumna;)p
Niektóre już zdążyłam wypróbować ;)


Odżywka i płyn do kręconych włosów firmy Marion zakupione zostały w drogerii Natura.
Cena każdego to ok. 9 zł. Błyskawiczna odżywka pachnie cudownie a płyn ma być pomocny przy zakręcaniu włosów:)


Płyn dwufazowy do oczu i tonik matujący z firmy Bielenda.
Ostatnio bardzo polubiłam tą firmę a że tonik mezo i różowy płyn micelarny już się kończą to postanowiłam że wypróbuję coś z Bielendy i tonik pachnie bosko ,w sam raz na wiosnę a co do płynu do oczu jeszcze nie wiem bo jest bezzapachowy;)
cena to ok . 9 zł za tonik i 8 zł. za płyn dwufazowy.


Puder i baza pod makijaż z firmy Paese.
Już dawno planowałam na zakup tych kosmetyków ale jakoś tak się nigdy nie trafiło.
puder bardzo ładnie pachnie i ma działanie matujące .
zobaczymy jak mu to wyjdzie na mojej skórze
cena ok 27 zł.
Bazę muszę przyznać że zamówiłam w ciemno bo nic o niej wcześniej nie słyszałam, ale skoro była u tego samego sprzedawcy to się skusiłam . Jest to matująca silikonowa baza do cery tłustej i mieszanej. Jestem bardzo ciekawa działania . Cena to ok 22 zł.



Puder zwiększający objętość włosów Batiste.
Oj chorowałam na niego długo bo wiele dobrego o nim słyszałam i w końcu go mam .
Jeszcze nie sprawdzałam na swoich włosach ale wiele się po nim spodziewam.
cena to ok 13 zł.
Ten tatuaż na usta zakupiłam dla śmiech przy okazji .
Bardzo chciałam sprawdzić jak z trwałością . Coś czuję że to będzie fajna zabawa;)
cena 2zł./szt.


Jako ostatnie są dwa błyszczyki,szminki.
Wibo lip lacquer rock with me .
Długotrwała formuła nawet do 8 godzin-no powiem szczerze że oprócz nieziemskiego zapachu to trwałość raczej słaba. cena ok 10 zł.
I Błyszczyk/szminka z zupełnie nieznanej mi firmy Menow generation II.
Cena ok. 10 zł. Jest to wodoodporna szminka z jednej strony nakładamy lakier na usta bo dosłownie wbija się w nie pozostawiając mat a z drugiej nakładamy olejek dla efektu nawilżenia i błysku.
Powiem że trwała jest bardzo ale jeszcze ją przetestuje porządnie.


To tyle z moich nowości . Jestem mega zadowolona:))
A Wy miałyście coś z moich zakupów ?
miłego wieczorku:)))

niedziela, 15 marca 2015

Dwie bazy pod cienie i dwa buble:(

Hej:)
Zakupiłam już jakiś czas temu dwie bazy na powiekę pod cienie i nadal szukam ideału.
Pierwszą zamówiłam w ciemno na allegro koszt to ok 6 zł. stwierdziłam -czemu nie ,ale okazała się beznadziejna do kwadratu bo nawet nie da się jej nałożyć na palec a co dopiero z aplikacją .
A jest to firma Virtual  i powiem szczerze że to pierwszy kosmetyk tej firmy i raczej ostatni :(


 
Drugą bazą którą zakupiłam w nadziei że okaże się dobra ,bo firma znana bardzo dobrze to KOBO.
Niestety ta również okazała się porażką .
Mimo iż już dobrze się rozprowadzała to kompletnie nie ma zastosowania pod cienie jeśli chodzi o moje powieki .
Po 2-3 godzinach cienie się rolują i nie wygląda to już fajnie.
Szkoda bo ta baza do tanich już nie należy a koszt jej to ok 15-20 zł.
Dokładnie nie pamiętam już ile za nią zapłaciłam, ale więcej nie kupię.
 


 
Także to są dwa buble moim zdaniem których nie można nazwać bazą pod cienie .
Nie polecam Wam ,szkoda kasy .
 
 
A jak to było u Was , miałyście je?
Jak się sprawdziły?
A może znacie takie , które są godne polecenia ?
 
Miłego wieczorku:)))
 

Fryzury :)

Hej :)
Od zawsze lubiłam czesanie i fryzury a oklepane koki i zwykła kitka zawsze mnie drażniły i zaczęły już nudzić dlatego postanowiłam zacząć tworzyć na głowie swojej córeczki inne, słodkie fryzury na bazie warkocza które moim zdaniem idealnie nadają się dla dziewczynki w jej wieku :do szkoły ,na cieplejsze dni a także na jakieś wyjście się przydadzą i myślę że nawet dorosła kobieta znajdzie jakąś fryzurkę dla siebie:)))

Oto kilka propozycji: (dużo zdjęć)

















I jak Wam się podobają?
Dla mnie każda jest wyjątkowa tym bardziej że robiłam je wszystkie pierwszy raz :)))

niedziela, 8 marca 2015

Podkład AA wypełniający zmarszczki

 
Hej dziewczyny:
Na dzisiaj przygotowałam recenzję podkładu firmy AA wypełniającego zmarszczki.
 
Oczywiści z okazji dnia kobiet życzę Wam cudownego, pełnego pozytywnych niespodzianek dnia nie tylko w dniu dzisiejszym ,ale na cały rok;)
 

Opis:

Podkład zawiera nowoczesną formułę, która zapewnia cerze błyskawiczny efekt wygładzenia i  unikalną trwałość krycia.  Dzięki lekkiej konsystencji podkład doskonale rozprowadza się na skórze, poprawiając jej napięcie. Innowacyjny Pro3 Age system działa potrójnie: wypełnia zmarszczki, wyrównuje koloryt skóry oraz modeluje owal twarzy, sprawiając, że cera wygląda młodziej.

Do skóry wrażliwej i skłonnej do alergii o pojemności 30 ml. i cenie ok 25 zł.

Moim kolorkiem został 101 ivory i trafiłam z nim idealnie.
Dobrze się rozprowadza i świetnie nadaje pod oczy ,ale jednak po aplikacji mam wrażenie że się ściera. Nie zmatuje twarzy ale ładnie ją rozświetli pozostawiając w świeżą.
Krycie dałabym dość średnie i nie zadowolił mnie efekt krycia wszelkich niedoskonałości.
Bardziej moim zdaniem nadaje się do suchej i normalnej cery dojrzałej bez naczynek i niedoskonałości.
Nałożony na całej twarzy trochę mnie spinał i czułam się jak w masce więc nakładałam go jedynie pod oczy ,na czoło i w okolicy ust.
Sam podkład oceniam dobrze za wyrównanie kolorytu ,napięcie , nie uczulił, nie podrażnił, ładnie rozświetla skórę jednak do mojej cery się nie nadaje .




A kto z Was miał ten podkład, co o nim myślicie ?

I kto jeszcze nie wziął udziału i ma ochotę zapraszam na rozdanie:
ROZDANIE

sobota, 28 lutego 2015

ROZDANIE !!!:)))

Hej. :)
Ostatnio mnie trochę nie było ,ale brak czasu i kilka dni bez internetu spowodowały dłuższą przerwę .
Wracam do Was jednak od razu z rozdaniem :)))
A że już dawno nie było to czas najwyższy:)))
 
Do wygrania:
-suchy szampon
-2x peeling gruboziarnisty z Bielendy
-serum do twarzy -Stara Mydlarnia
(olejek z róży rdzawej z wit. A,C,E)
-odżywka do rzęs i brwi -My Secret





Regulamin:

1. Wszystkie kosmetyki zakupiłam sama. Są nowe i nieużywane.
2. Rozdanie trwa od 28.02.2015 do 21.03.2015r.
3. Ogłoszenie zwycięzcy nastąpi w ciągu 3 dni od zakończenia rozdania.
4. Na adres osoby wylosowanej czekam 3 dni, jeśli się nie zgłosi to losowanie będzie powtórzone.
5. Rozdanie nie podlega przepisom Ustawy z dnia 29 lipca 1992r o grach i zakładach wzajemnych (Dz. U. z 2004 roku Nr 4, poz 27 z późniejszymi zmianami).
6. Nagrodę wysyłam tylko na terenie Polski.
7. W rozdaniu nie mogą brać udziału blogi stworzone tylko do rozdań.
 
 
A co trzeba zrobić, aby wziąć udział w rozdaniu?
Obowiązkowo:
- być publicznym obserwatorem bloga - 1 los
- udostępnić informację o rozdaniu.
Jeśli posiadasz bloga to udostępnij powyższy baner na pasku bocznym bloga, jeśli nie masz bloga udostępnij publicznie info na FB. Za każde takie udostępnienie są 2 losy.

Dodatkowo:
- polubić mój profil na FB -KLIK (wystarczy podać imię i pierwszą literę nazwiska)  - 1 los
 
 
W komentarzu proszę wpisywać wg szablonu:
Obserwuję jako:
Baner: (proszę podać adres bloga)
Lubię na FB jako:
Udostępnione na FB: (proszę podać linka)
 
 
To raczej będzie wszystko:)
DZIĘKUJĘ I SERDECZNIE ZAPRASZAM DO WZIĘCIA UDZIAŁU W ROZDANIU !:)))
 
 

niedziela, 15 lutego 2015

BIELENDA - Super Power Mezo - krem,serum,tonik


Hej:)))
Przychodzę dzisiaj do Was z zapowiadaną jakiś czas temu recenzją serii firmy Bielenda .
Może nie są to 2 miesiące tak jak zapowiadałam ,ale ze względu iż serum już jest na wyczerpaniu i słoneczko za oknem ,to czas przestać używać kwasów aby sobie nie zaszkodzić:)
Swoją drogą uważam ,że stosowanie produktów od 2 stycznia daje mi już możliwość wypowiedzenia się na ich temat.
A więc nie przedłużając zapraszam najlepiej np. z kawką bo trochę zdjęć i czytana będzie;)

Cała seria jest ogólnie dla osób, które mają cerę z niedoskonałościami.
nie będę się rozpisywać bardziej o składzie itp.
wszystko jest na stronce także zapraszam:) :BIELENDA


Zacznę od tego jak ja stosowałam całą serię:
-Tonik zawsze wieczorem i rano
-Serum różnie rano, ale zawsze wieczorem
-Krem zawsze rano i wieczorem wklepując bardziej w partie przebarwione lub z bliznami.
-Peeling tak 1x w tygodniu bo jakoś częściej nie widziałam potrzeby .
Pomocniczo używałam pasty do oczyszczania z Ziaji  i płyn micelarny z Garnier-różowy.

A teraz po kolei ;)

 


Tonik i moja opinia:)

Jest w dość mocnej, plastikowej buteleczce o pojemności  200 ml cena ok.15 zł.
Zapach toniku po prosu uwielbiam , taki świeży da się wyczuć aktywne składniki;)
bardzo przyjemnie się stosowała, skóra była oczyszczona z  zanieczyszczeń po nocy jak i po całym dniu. Delikatny, na mojej skórze dało się odczuć oczyszczenie i komfort.
Zużyłam 1,25 buteleczki co oznacza że musiałam dokupić drugą , ale najwięcej go schodzi.
można go stosować na dzień i noc. nie uczulił ,nie podrażnił.
Jestem z niego bardzo zadowolona .



Serum i moja opinia:)

Buteleczka szklana o pojemności 30 g i cenie ok 28 zł.
Zapach serum bardzo przypadł mi do gustu i składniki aktywne również są wyczuwalne ;)
nie uczulił , nie podrażnił.
Skóra po nim była gładka i świeża , zmatowiona .
W buteleczce zostało dosłownie na dwa użycia także serum spokojnie starcza na miesiąc .
Można stosować na dzień i noc ,punktowo jak również zmyć po kilkunastu minutach  wszystko zależy od naszej skóry. Osobiście stosowałam  na noc i dzień , czasem tylko omijałam aplikacje w dzień .
Moim zdaniem rewelacyjny kosmetyk.




Krem i moja opinia:)

Krem ma szklany słoiczek o pojemności 50 ml i cenie ok 25 zł. 
Nie uczulił ani nie podrażnił.
Kolorek jak widać biały , zapach delikatny ale również przyjemny.
Kremu zużyłam najmniej bo ok . pół słoiczka a to dlatego iż naprawdę starałam się nanosić go głównie tam gdzie moja skóra była w gorszej formie a na resztę twarzy dosłownie tylko wklepywać pozostałości na dłoni.
Ogólnie jestem z niego zadowolona ,ale konsystencja trochę jak dla mnie sprawiała wrażenie za ciężkiej , wole bardziej konsystencję żelową i myślę że taka by tutaj bardziej zdała egzamin.
Krem również można stosować na dzień i noc.




Peeling i moja opinia:)

Saszetka na dwa zabiegi cena ok . 2,70
Chociaż sprawia wrażenie delikatnego to w trakcie aplikacji czuć że jest  gruboziarnisty. Skóra jest po nim bardzo gładka i oczyszczona .
Nie polecam jednak osobą z ropnymi zmianami ,będzie za mocny .
Do wyciszonej cery będzie odpowiedni do stosowania raz w tygodniu nawet raz na dwa tygodnie wystarczy. 
Na mojej skórze nie stwierdziłam niepożądanych zmian po zastosowaniu peelingu.
Osobiście zużywał dwie podwójne saszetki ale bardziej odpowiedna wydała mi się tu pasta z Ziaji i stosowałam ją dość często .
Uważam że jest wart zakupu.


Podsumowanie i moja opinia :)

Cała seria jest bardzo przyjemna i warta zakupu.
Po ok. 2-3 dniach może wystąpić lekkie pogorszenie stanu skóry lub też lekkie złuszczenie .
U mnie wystąpiło po 3 dniach w okolicy brody lekkie złuszczenie i przez pierwszy tydzień stosowania kosmetyków trzeba się uzbroić w cierpliwość moim zdaniem skóra się przyzwyczaja do kwasów i zaczyna na nie reagować właśnie w sposób złuszczenia bądź lekkiego powiększonego wysypu. Po pierwszym tygodniu odstawiłam na 3 dni serum i nie stosowałam rano ,ponieważ to lekkie złuszczenie lekko mnie przestraszyło, ale wiedziałam że coś takiego może się pojawić.
Po ok tygodniu ,półtora skóra jest już przyzwyczajona i nie powinno nic złego już się dziać .
Ale jeśli u kogoś zacznie pojawiać się większy wysyp, swędzenie lub zaczerwienienie radzę odstawić.
Jeśli chodzi o zmiany jakie powinny wystąpić po stosowaniu to ja jestem bardzo zachwycona całą serią i muszę powiedzieć że jeśli chodzi o :
-redukcję porów i błyszczenia skóry-średnio- zauważyłam poprawę ale nie było tutaj wielkiego wow.
-rozjaśnienie przebarwień -bardzo dobre- na tym polu seria popisała się super . Może nie było to takie na maxa że ich już nie ma, ale zdecydowanie są jaśniejsze .
-dodanie blasku i korekta jakości skóry - bardzo dobre-uważam że tutaj kosmetyki popisały się najlepiej. Moja skóra nabrała blasku jest bardziej odżywiona, wygładzona, blizny wyglądają o wiele lepiej i są mniej widoczne .

Całą serię kupiłabym bez wahania raz jeszcze , ale może już jednak bez kremu .
I muszę przyznać że w czasie stosowania produktów wyprysków było zdecydowanie mniej i stan skóry był naprawdę zadowalający.
Uważam że warto zainwestować i zrobić sobie taką zimową kurację .

Mam nadzieję że nie zapomniałam o niczym, ale jeśli macie pytania to z miłą chęcią odpowiem;)




A jak u Was sprawowała się cała seria ?
Jakie są Wasze odczucia ?
Zakupicie , sprawdzicie na swojej skórze ?
Pozdrawiam :)))





czwartek, 12 lutego 2015

Ziaja med i krem redukujący trądzik:)

 
Hej:)
Dzisiaj zapraszam Was na recenzję kremu z firmy Ziaja kuracja antybakteryjna -krem redukujący trądzik;)
 
pojemność 50 ml ,cena ok 10 zł.
 
Aktywna emulsja o lekkiej konsystencji, bez kompozycji zapachowej.
 
PROFILAKTYKA ZMIAN TRĄDZIKOWYCH - Hamuje aktywność enzymu 5a-reduktazy. - Normalizuje pracę gruczołów łojowych.
REDUKCJA TRĄDZIKU - Przyspiesza złuszczanie warstwy rogowej naskórka. - Ogranicza rozwój bakterii.
KOMPENSACJA - Działa łagodząco na nadmiernie wrażliwą skórę. - Zmniejsza możliwość powstawania zaskórników
 
 
z  serii Ziaja med. znajdziemy także :
tonik oczyszczający, żel myjący oraz reduktor trądziku

                                             
Dla kogo:
-dla niego i dla niej
                                   -przedział wiekowy : 12+      
-rodzaj cery: trądzik, łojotok                        
                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                            
 
 
zakręcany jak widać,  w ulubionej przeze mnie tubce którą zawsze mogę przeciąć i wykorzystać
do końca;)
 
 

kolorek lekko zielonkawy a konsystencja delikatnie żelowa .
 
 
 
Substancje aktywne :
 

WITAMINA A, PROWITAMINA B5 (D-PANTHENOL), KWAS OLEANOLOWY, KOMPLEKS PROTEINOWO-CYNKOWY, EKSTRAKT Z LUKRECJI, EKSTRAKT ENANTIA CHLORANTHA, ALANTOINA, AHA - A-HYDROKSYKWASY
 
 
 
 
moja opinia :
 
krem naprawdę super, polecam.
nie podrażnił, nie uczulił.
idealnie się rozprowadza.
nadaje się pod podkład
delikatną poprawę w ilości zaskórników zauważyłam , ale na kolana mnie nie powala w tym temacie;)
jest bezpieczny i łagodny
bardzo podobny w użytkowaniu i podobne odczucia jak przy kremie z serii liście manuka .
Idealny jak za taką cenę ,pojemność i skład.
Warto sprawdzić na swojej skórze.
 
 
 
 
 
 
a Wy miałyście tą serię ?
jak sprawdziła się u Was?
 
 
 
 
 
 
 
 


sobota, 7 lutego 2015

Farmona Herbal Care

 
Hej .
Dzisiaj nowe wyzwanie ,ale tym razem coś dla włosów i skóry głowy;)
Szampon pokrzywowy i regenerująca odżywka w sprayu firmy FARMONA -Herbal Care.


Zakupiłam dzisiaj w Biedronce szampon i odżywkę w sprayu ( nowości ).
Będę testowała ten zestaw przez miesiąc myjąc i stosując odżywkę co drugi dzień ( bo tak myję włosy).
Dlaczego się zdecydowałam na kupno tych produktów?
Od jakiegoś czasu miewam lekkie swędzenie skóry głowy co myślę jest spowodowane nadmiernym wysuszeniem dlatego szukałam szamponu i odżywki ,która temu zaradzi i odżywi skórę głowy.


Regenerująca odżywka w sprayu
Różaniec górski wzbogacony o kiełki pszenicy i aloes.
Dodatkowo ceramidy i witaminy
oraz naturalny prebiotyk -inutec  
do włosów przesuszonych ,po trwałej lub farbowaniu
nie zawiera: parabenów, sztucznych barwników i alkoholu.
pojemność 200 ml ,cena 6,99
 
Efekty o jakich pisze producent to:
-zdrowe, odżywione i zregenerowane włosy;
-zwiększona ochrona przed wysuszeniem;
-jedwabista miękkość i gładkość;
-mocne ,pełne witalności włosy.
 
 
 
 
 
 
 
Szampon pokrzywowy
zawiera substancje myjące na bazie kokosu
świeże liście pokrzywy
oraz bio-complex
nie zawiera: formaldehydu i parabenów.
pojemność 300 ml, cena 6,99
 
Efekty:
-lekkie, puszyste , świeże włosy;
-likwidacja łojotoku i podrażnień skóry głowy;
-jedwabista miękkość i delikatność ;
-zwiększona podatność na układanie.
 
 
 
 
Zobaczymy jak skóra głowy i włosy będą się czuły po miesiącu .
Jak na razie wszystko jest obiecujące ;)
 
 
 
Macie te produkty?
Może używałyście czegoś podobnego?
 
 
 
 
 

sobota, 31 stycznia 2015

Płyn Micelarny -Garnier

 
Hej :)
Dzisiaj jak już po tytule można się domyślać będzie mowa o płynie micelarnym z firmy Garnier.
Nie mam pojęcia czemu do tej pory jeszcze o nim nie wspomniałam,ale chyba tak to jest że to co czasami jest najbliżej Nas pozostaje niezauważone ;)
Ale ok, bez zbędnej filozofii piszę o nim teraz więc lepiej późno niż wcale :)))
No i jako że dzisiaj ostatni dzień stycznia to i post wyjątkowy.
 
Pewnie każda Was już o nim słyszała i miała ten płyn ,bo dość dużo z Was o nim pisze i to hit co u niektórych minionego roku .:)u mnie zresztą też.
A więc do setna...
 
 
Płyn jest pojemności 400 ml za który zapłacimy od 12 -19 zł. Zależy od promocji i danej drogerii.

 
Jak widać przeznaczony dla skóry wrażliwej , ale także jak pisze producent na odwrocie również do każdego typu cery:)
Usuwa makijaż , oczyszcza i koi.
Bezzapachowy na co najmniej 200 zastosowań.
Buteleczka plastikowa ,stabilna.


Zamykana dość masywnie z otworem , który w stopniu średnim pozwala na wydobycie płynu:)

 
 
Skład również zadowala.
 
 
Moja opinia:
 
Uwielbiam ten płyn!!!
Nie uczulił ,nie podrażnił.
Skóra jest po nim świeża i delikatna.
Dokładnie zmywa makijaż także ust i oczu.
To moje trzecie już opakowanie i jestem z niego naprawdę zadowolona.
Wiele płynów już używałam ,ale po żadnym moja skóra nie była tak "spokojna"
bez jakiegokolwiek ściągania czy podrażnienia.
Polecam tym osobą które go jeszcze nie miały:)
u mnie oczywiście na trzecim się nie skończy,będę do niego stale wracać:) 
 
 
 
 
Jest ktoś kto o nim nie słyszał i nie miał?
Jakie są Wasze odczucia po stosowaniu tego płynu?
 
 
 
Aaa i jeszcze jedna ciekawostka;)
w Biedroneczce są teraz super organizery:D
 
 

Miłego wieczorku:)))